Zamiast tego siedziałam chyba ze dwie godziny na FB i rozmawiałam z Alonsem (na potrzeby bloga pozwolę sobie nadawać pseudonimy artystyczne ludziom z mojego otoczenia). Nie wiem nawet, jak to się stało. Zaczęliśmy i absolutnie nie mogliśmy skończyć. Gdzieś się w końcu połapałam i napisałam mu, że już sama nie wiem, co się dzieje, że nad tą padaką, którą odstawił w zeszłym tygodniu, myślałam całe trzy dni, zanim doszłam do wniosku, że jest skończonym kretynem, po czym mega za nim zatęskniłam. Oczywiście echo odpowiedzi. Nie wiem, naprawdę, nie wiem jak to się dzieje, że tak mnie do niego ciągnie. Potrzebuje chyba terapii wstrząsowej.
Inna sprawa - siedzę na tym portal randkowym i już nie mam siły. Matko jedyna - skąd są Ci ludzie? Próbuje z nimi rozmawiać, ale jest ciężko - albowiem, jak mam prowadzić dialog, który ktoś zaczyna słowami:
- hej, też lubię Ellie Goulding, ale mam 192cm wzrostu. Albo:
- Cześć,Moniko! Moni,jesteś,bardzo ładną a zarazem niezwykle atrakcyjną kobietą.Bardzo,mi się podobasz i chciałbym,Ciebie poznać osobiście.Czy,spotkałabyś się ze mną ? Co,do mojej osoby to - jestem,siedem lat po rozwodzie cywilnym,gdyż ślubu kościelnego nie mogłem zawrzeć,ponieważ moja była żona,już wówczas była rozwódką.Tak,więc jakby na to nie spojrzeć na obecną chwilę jestem wolny wobec Boga jak i prawa.Mam,dwie córki,które mieszkają 80 km.od Poznania.Widuję,je rzadko gdyż w jeden weekend,średnio na dwa miesiące.Bardzo,mi się podobasz.Szczerze,mówiąc mam serdecznie dość samotności,bardzo chciałbym poznać taką kobietę jaką Ty jesteś.Mam,dość pustego mieszkania,które,jeszcze jakiś czas temu tętniło,życiem.Po prostu,brakuje mi bliskiej osoby w pełnym tego słowa znaczeniu tzn- brakuje,mi wspólnych rozmów,spacerów,posiłków, tego aby nie kłaść się do pustego łóżka i budzić się samemu.
Ja się tylko pytam - What the hell is wrong with all those guys? Czy to już naprawdę zostały tylko takie wybrakowane egzemplarze, że nie da się już z nimi nic zrobić? Naprawdę rozumiem wszystko - że ktoś może nie być mistrzem elokwencji, że ktoś na maksa może być samotny, ale kurde - powiedzieć osobie, którą widziało się na paru zdjęciach coś takiego? Zaczynam myśleć, że ten portal randkowy to była jednak zła opcja. No, ale cóż - może chociaż do końca miesiąca się tym pobawię, bez sensu tak skreślać coś od razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz